BLOG

Kajaki i pokonywanie przeszkód

/ 0 komentarzy / w Bezpieczeństwo
Kajaki i pokonywanie przeszkód

Każda rzeka to ciek powierzchniowy płynący w naturalnym korycie. Im bardziej naturalnym tym, z punktu widzenia turystyki kajakowej, lepiej, bo ciekawiej. Pływanie wyregulowanymi kanałami jest może łatwiejsze, ale z pewnością nudne. Dobrze jest, jeśli na spływie „coś się dzieje”- mielizna, zakręt, zwalone drzewo. Jak omijać przeszkody?

Pierwsza rzecz to koordynacja. Sternik, czyli osoba siedząca z tyłu, co prawda steruje kajakiem, lecz mniej widzi. To szlakowy powinien czytać wodę, szukać głównego nurtu i podpowiadać którędy płynąć. W praktyce, niedoświadczeni kajakarze, mają przed przeszkodą duże problemy w ustaleniu wspólnej strategii. Aby uniknąć chaotycznego machania wiosłami, czasami dobrze jest poprosić szlakowego by nie wiosłował przez chwilę.

Wiosła często trzeba odłożyć, składając je na burtę, równolegle do kajaka, przepływając pod przeszkodą. Musimy się wtedy też pochylić. Robimy to zawsze do przodu. Odchylanie się na bok lub do tyłu grozi wywrotką, podrapaniem twarzy, zgubieniem okularów. Pod przeszkodami płyniemy wolno i spokojnie.

Spływy kajakowe nizinnymi rzekami, zwłaszcza przy niskiej wodzie, zmuszają nas też do ciągłego wypatrywania głównego nurtu. Kształt dna meandrującej rzeki jest bardzo urozmaicony a główny nurt przechodzi od jednego brzegu do drugiego. Trzymanie się zewnętrznej strony zakrętów to najprostszy sposób omijania wypłyceń. Jeśli jednak, kajak osiadł na mieliźnie, po prostu z niego wysiądźmy. Brodzenie po wodzie też jest elementem tej zabawy.

W nurcie znajdziemy też wiele przeszkód podwodnych lub częściowo podwodnych jak kołki, korzenie czy kamienie. W miarę możliwości należy je ominąć. Bliższy kontakt z tego rodzaju atrakcjami może skończyć się uszkodzeniem sprzętu lub wywrotką. Szczególnie groźne jest zablokowanie kajaka w poprzek silnego nurtu. Nie należy się wtedy odchylać „od przeszkody”, gdyż tylko pomagamy napierającej na burtę wodzie w przewróceniu łódki. Ratujemy się przechylając „na przeszkodę”.

Przepływając przez małe prożki wybieramy miejsce gdzie warkocz wody jest największy. Jeśli uznamy, że przeszkoda jest za trudna do pokonania pozostaje nam wysiąść i spławić kajak lub przenieść go brzegiem. Przed wyruszeniem na szlak należy zapoznać się z trasą, a w szczególności ustalić czy na trasie występują jakieś niebezpieczne miejsca, niespływalne progi, czy stałe przenoski, czyli miejsca które zawsze trzeba obnieść brzegiem.  Dodatkowo miejmy świadomość, że koryto rzeki zmienia się z roku na rok, a także w zależności od poziomu wody, więc podczas spływu napotkamy wiele dodatkowych przeszkód, co do których sami będziemy musieli podjąć decyzję jak je pokonać.

Kajakarstwo to forma rekreacji ucząca współpracy, dlatego nigdy nie należy zostawiać bez pomocy osady w tarapatach. Pomocy udzielamy bez niepotrzebnej paniki czy sensacji oraz drwin.

Fundusze UE