BLOG

Strona www.kajakiem.pl

/ 0 komentarzy / w Kajakiem.pl
Strona www.kajakiem.pl

U progu dwunastego sezonu udostępniamy Państwu nową odsłonę naszej strony internetowej.

Jest ona efektem kilkumiesięcznej pracy wielu osób. Mamy nadzieję, że zarówno stali jak i nowi klienci szybko znajdą potrzebne im informacje. Oferta i treść została wzbogacona o kilka dodatkowych elementów, ale w zasadach realizacji np. spływów weekendowych czy wynajmu kajaków nie ma żadnych istotnych różnic. Dodatkowo, żeby wszystkie potrzebne do odbycia spływu informacje były w zasięgu kliknięcia myszką, zintegrowaliśmy ze stroną nasz blog prowadzony wcześniej pod adresem www.poradnik-kajakowy.pl.

CZYTAJ WIĘCEJ »

O poradniku

/ 0 komentarzy / w Kajakiem.pl
O poradniku

Nizinne spływy kajakowe to forma aktywnej turystyki, która z roku na rok staje się coraz bardziej popularna.  Nie ma się temu  co dziwić. Wyjazd na kajaki jest relatywnie tani, nie wymaga wyjątkowej sprawności fizycznej ani doskonalonej latami techniki. Wiosło można chwycić w każdym wieku a pięknych szlaków kajakowych na szczęście w naszym kraju nie brakuje. Jak grzyby po deszczu powstają też firmy, które spływy kajakowe organizują od A do Z, dbając o wygodę swoich klientów.  Można też, mając minimalne doświadczenie, samemu zorganizować kajakową wyprawę. Uczynne Google precyzyjnie podpowie gdzie znajduje się najbliższa wypożyczalnia kajaków, ale…

CZYTAJ WIĘCEJ »

10 błędów popełnianych na spływach kajakowych i jak ich uniknąć

/ 0 komentarzy / w Bezpieczeństwo
10 błędów popełnianych na spływach kajakowych i jak ich uniknąć
  1. Brak umiejętności i wiedzy na temat pływania kajakiem

Wybierając spływ kajakowy jako sposób spędzenia urlopu czy choćby weekendu powinniśmy pamiętać, że o ile kajakarstwo nizinne nie jest sportem ekstremalnym to przynajmniej jedna osoba z naszej ekipy powinna posiadać elementarną wiedzę na temat pływania kajakiem. Najistotniejsze kwestie to sposób wiosłowania do przodu i do tyłu, sterowanie kajakiem, zachowanie się kajaka na nurcie i podczas pokonywania przeszkód oraz sytuacja awaryjna czyli wywrócenie kajaka.

CZYTAJ WIĘCEJ »

I butelka rumu…

/ 0 komentarzy / w Bezpieczeństwo, Spływy kajakowe
I butelka rumu…

„Nie pływamy pod wpływem alkoholu, nie pijemy alkoholu w kajaku i przed zejściem na wodę.” Po takim komunikacie zazwyczaj następuje konsternacja wśród niektórych uczestników spływu. A ja czuję się niezręcznie musząc zwracać uwagę dorosłym ludziom i pilnując ich jak młodzież na wycieczce szkolnej. I już dwóch atletów ze zwieszonymi głowami taszczy zgrzewkę browarów z powrotem do busa, szczupły młodzian usiłuje ukryć czteropak za plecami, dwie studentki w panice upychają tropikalne piwka w siacie, pani Halinka z sąsiadką dopijają poranne drinki prostujące, ukryte za rachitycznym krzakiem a grupka gości w dresach nerwowo przelewa wódkę do butelki po mineralnej. Jest 10 rano, prognoza pogody: bezchmurnie, temperatura w ciągu dnia do 30 stopni C. Zawsze w takich przypadkach zastanawia mnie jedno: jeśli ktoś wyjeżdża na weekend tylko po to żeby się opić, to po co te całe kajaki??? Przecież to tylko kłopot, wiosłować trzeba, wiosło ciężkie, woda się nalewa, jak tu wylać te 300 litrów wody po wywrotce, gorąco, pić się chce bo kac dogania, 12 km jak 20, a tu po dopłynięciu jeszcze trzeba namiot rozbić…

CZYTAJ WIĘCEJ »

Do startu, gotowi… czyli ze spływu kajakowego korespondencja własna

/ 0 komentarzy / w Relacje ze spływów
Do startu, gotowi… czyli ze spływu kajakowego korespondencja własna

Witam Państwa serdecznie w to piękne, słoneczne popołudnie. Jest sobota, ostatni weekend wakacji. Znajdujemy się w okolicach miejscowości Jacłów, na lekko zalesionym brzegu Białej Nidy, gdzie w tej chwili nabierają sił nasi zawodnicy. Większość klasycznie leżąc na plecach, kilku niecierpliwie drobi w miejscu, jeden zaś, we wzorcowej padma majur-asana, wsparty bananem. Pokonali już dziś, w ramach rozgrzewki, niezbyt wymagający odcinek rzeki. Przed nimi etap właściwy wyścigu, z metą na biwaku.

Bo, proszę Państwa, nie wierzcie pozorom. Oni będą mówić, że przyjechali tutaj bo lubią kajaki, chcą odpocząć, odetchnąć od miejskiego gwaru, skumplować się z matką naturą; będą robić wyluzowane miny i bredzić coś o czilaucie, o beztroskim kołysaniu się na falach, ale to złudzenie.

CZYTAJ WIĘCEJ »

Ale czy daleko jeszcze ?!

/ 0 komentarzy / w Szlaki kajakowe
Ale czy daleko jeszcze ?!

„Daleko jeszcze?” – to nie tylko pytanie Osła z filmu Shrek 2 ale również słowa, które osoba prowadząca spływ kajakowy słyszy średnio co 15 minut już po godzinie od wypłynięcia z biwaku. Możemy, za przykładem księżniczki Fiony ograniczyć się do lakonicznego „Raczej tak” ale z doświadczenia wiem, że ta odpowiedź zupełnie nie zadowala dociekliwego kajakarza.

CZYTAJ WIĘCEJ »

Filozofia rzeki

/ 0 komentarzy / w Relacje ze spływów
Filozofia rzeki

Wołają na mnie Heraklit i choć pochodzę z odległej Azji Mniejszej najchętniej czas spędzam na Ponidziu. To właśnie tutaj, płynąc kajakiem, obmyśliłem główne założenia mojego sytemu filozoficznego.

Na spływie kajakowym Nidą byłem wielokrotnie. Bacznie obserwowałem i wsłuchiwałem się w naturę, choć ta lubi się ukrywać. Z uzyskanych danych, mocą rozumu, wyłuskałem prawdziwy obraz wszechświata. Tu zaznaczam, że samo poznanie zmysłowe to za mało, by zrozumieć filozofię rzeki. Złymi świadkami są oczy i uszy ludziom, którzy mają duszę barbarzyńców.

CZYTAJ WIĘCEJ »

O nas

/ 0 komentarzy / w Kajakiem.pl
O nas

Kajakami pływamy od dziecka, od kilkunastu lat zajmujemy się profesjonalną organizacją spływów kajakowych. Połączyło nas zamiłowanie do wodniackiej włóczęgi. Część z nas szlify zdobywała w klubach kajakowych w Krakowie i Warszawie, inni związani byli z PTTK, są też tacy, którzy przygodę z wodą rozpoczęli na radzieckich pontonach i tratwach własnej konstrukcji. Szereg odbytych spływów kajakowych zaowocował pytaniem: dlaczego nie podzielić się radością pływania z innymi? Postanowiliśmy pokazać, że rzeki, którymi od lat pływaliśmy są równie ciekawe jak najpopularniejsze szlaki kajakowe na północy Polski. W ten sposób, łącząc hobby z pracą, kolejny już sezon proponujemy udział w kajakowej przygodzie.

CZYTAJ WIĘCEJ »

„Spływacka” rodzina

/ 0 komentarzy / w Relacje ze spływów
„Spływacka” rodzina

Ółka czyli bee, czyli pszczółka. Bardziej była przyzwyczajona do machania skrzydełkami niż wiosłami, no ale pewne okoliczności zmusiły ją do  pomachania wiosłem. Na spływie kajakowy. Spływy kajakowe miała Ółka obcykane od dzieciństwa. Odkąd po raz pierwszy straciła grunt pod  nogami. W Głęboczku. Wtedy Doktor, jej osobisty ojciec, nauczył ją nie bać się wpadania do wody.
Doktor w ogóle był pływaczem. Czasami wydawało się Ółce, że jest też kolekcjonerem kajaków. Był też kolekcjonerem wrażeń kajakowych. I  tymi spływowo – kajakowymi wrażeniami zaraził Ółkę. A Ółka spływami kajakowymi chciała zarazić Niechcieja. I udało jej się  Niechcieja posadzić w kajaku, nawet wstępnie chcącego.
Rzeka była Wartą. Średnio wartką. Ółka była wtedy zła jak osa. Niechciej był już niechciejący. Zatem dobrali się jak w korcu maku. I jak takie dwa zagubione ziarenka kajakiem popłynęli.

CZYTAJ WIĘCEJ »

Fundusze UE