BLOG

Spływy kajakowe w powszechnej świadomości kojarzą się z wakacjami, ciepłą wodą i słońcem. Skoro tak, czy płynąc kajakiem naprawdę musimy mieć na nogach buty? Otóż musimy! Z kajaka trzeba wysiadać, spławiać go, przenosić. Dna polskich rzek rzadko przypominają karaibskie plaże- o skaleczenie nietrudno. Jakie buty są najlepsze na kajaki?

Największą popularnością cieszą się klapki, które nie są jednak dobrym rozwiązaniem na spływy kajakowe, ponieważ bardzo łatwo się gubią. Wartki nurt, głęboki muł i można spokojnie sięgać po następną parę.

Drugą propozycją do kajaka są buty pełne – mogą to być nawet stare tenisówki lub neoprenowe buty do sportów wodnych. Mają one kilka zalet: nie spadają, dają stabilniejsze oparcie, nie dostają się do nich kamyczki, i jedną wadę– dłużej są mokre. Latem buty do sportów wodnych można kupić w niskiej cenie w większość supermarketów. Ten rodzaj obuwia polecam na zwałkowe szlaki kajakowe, gdzie z kajaków musimy wychodzić bardzo często.

Kompromisowym rozwiązaniem, które sam z powodzeniem stosuję podczas letnich spływów kajakowych są sandały. Ważne by wykonane były z syntetycznego, szybko schnącego materiału i miały mocne paski. Awaryjnie, na wypadek niższych temperatur, dobrze jest mieć w kajaku parę skarpet, zwykłych, które przed opuszczeniem łódki musimy zdjąć lub neoprenowych, które możemy zamoczyć.

Oczywiście na biwaku zmieniamy buty na „lądowe”. Tutaj poczciwe, trekingowe „goretexy” są dla mnie wciąż bezkonkurencyjne.